Szybka wysyłka 24h

DARMOWE ZWROTY 365 DNI

Bezpieczne płatności

Od dobrego do wielkiego - recenzja książki Jima Collinsa 1
Od dobrego do wielkiego - recenzja książki Jima Collinsa

Jim Collins przed napisaniem książki „Od dobrego do Wielkiego”, znany był jako autor pracy „Wizjonerskie organizacje”. Jednak, jak sam podkreśla, zarzucano mu, że praca badawcza, którą wykonał opierała się na na firmach, które już osiągnęły wielkość. Pod wpływem tych obiekcji zaczął się zastanawiać w jaki sposób i czy możliwe jest, aby firmy mogły firmami „Wielkimi”? Jeśli tak to w jaki sposób? Czy jeśli coś jest tylko „Dobre”, to czy ma perspektywę, aby dokonać transformacji w „Wielkie”? I tu napotykamy cechę, którą bez wątpienia można określić autora: ciekawość. To właśnie ciekawość sprawia, że przystępuję on do kolejnych badań, które tak naprawdę mogą nie dać żadnej zasadnej odpowiedzi.

Jim Collins samodzielnie nie zdołałby napisać tej książki. Zebrał grupę ludzi, którzy wsparli go w pracy. Zespół, który składał się z dwudziestu osób, łącznie spędził nad tym projektem około 15000 godzin! Wspólnie zbadali wszystkie firmy, które znajdowały się na liście Fortune 500, określili przedział czasowy do lat: 1965 - 1995, a następnie odszukali te, które dokonały rzeczy wręcz niemożliwej. Wyróżniły się tym, że po 15 latach ciągłego wzrostu i rozwoju w danym okresie, nagle przeszły przemianę i przez kolejne 15 lat uzyskały wyniki znacznie przewyższające wzrost rynku. Kryteria, które zostały założone, są bardzo surowe, jednak przez to dowodzą, że dany wzrost nie jest dziełem przypadku.

Kiedy już wyselekcjonował jedenaście przedsiębiorstw, postanowił, że każdemu z nich przypisze skontrastowaną firmę, do której można się porównać. Firmę, która zajmuje się tą samą branżą oraz miała podobne środki i możliwości aby zostać nazwane „Wielkimi”, jednak ostatecznie nie zostały.

Po wyznaczeniu przedsiębiorstw, które można byłoby ze sobą porównać Jim Collins rozpoczął poszukiwania cech, które będą oddzielały firmy, które przetransformowały „z Dobrego w Wielkie” od tych, które mimo sprzyjających warunków tego nie dokonały. Zakładając, że wzrost wartości przedsiębiorstwa nie jest przypadkiem, to w takim razie muszą istnieć określone czynniki, które doprowadziły te jedenaście firm szczyt. Następnie, każda z jedenastu firm została prześwietlona, poddana analizie i ostatecznie dowiedziono, że istnieją określone koncepcje, które w trwały sposób dokonały transformacji firmy.

Wykonane badania, które rozpoczęły się od chaotycznych poszukiwań, z czasem zaczęły przeradzać się w coraz spójniejsze pomysły, które następnie pozwoliły na wyciągnięcie określonych wniosków. Uzyskane wnioski autor opisał następująco:

„Ważne jest, aby zrozumieć, że wszelkie koncepcje przestawione w tej książce są wnioskami wyciągniętymi z przeprowadzonej przez na bezpośredniej analizy posiadanych informacji. Celem naszego projektu nie było ani przetestowanie, ani udowodnienie żadnej z teorii. Pragnęliśmy dopiero stworzyć teorię wyłącznie w oparciu o zgromadzone dowody”.

Do mnie niezwykle przemawia to, że badacze nie starali się udowodnić żadnej z teorii. Błądząc po omacku, szukali wspólnych mianowników, które jednocześnie połączyłyby momenty przełomowe każdego z przedsiębiorstw. Sześć czynników, które zostały odkryte, połączono w trzy oddzielne obszary. Cały model został zaś określony jako koło zamachowe.

 Koło zamachowe

Zdyscyplinowani ludzie:

1. Przywództwo na poziomie 5
2. Po pierwsze kto, po drugie co

Zdyscyplinowane myślenie

3. Konfrontacja z wrogą rzeczywistością
4. Zasada Jeża

Zdyscyplinowanie działanie

5. Kultura dyscypliny
6. Technologiczne turbodoładowanie

Nie będę opisywać szczegółowo wszystkich koncepcji. O nich warto przeczytać w książce. Chciałbym jednak przedstawić najciekawsze informacje, które zapadły mi w pamięci.

  • Koncepcja koła zamachowego.

Koło zamachowego najczęściej kojarzy się z pojazdami samochodowymi lub maszynami. Jest to element, który charakteryzuje się określoną masą, którą najpierw trzeba wprowadzić w ruch (obrót), a następnie ta masa, poprzez oddaje energię, która ułatwia pracę maszyny.
Jim Collins przyrównał rozwój przedsiębiorstwa, a nawet bardziej, jego przełom do koła zamachowego. Wyobraźcie sobie olbrzymie koło, które już na pierwszy rzut okaz wydaje się niezwykle ciężkie. Przykładacie do niego ręce i z całych sił zaczynacie je pchać. W pierwszej chwili, koło stawia opór, jednak pod wpływowe siły, rusza i zaczyna się wolno obracać. Dalej pchacie koło, które z uporem zaczyna się kręcić. Po jakimś czasie dokonuje pierwszego pełnego obrotu, potem następnego i kolejnego, aż w końcu dochodzimy do chwili, kiedy koło obraca się już na tyle szybko, że wystarczy niewielki wkład energii, aby sprawić, by koło kręciło się z określona prędkością. Następuje tzw. „przełom” i od tej chwili tempo z jakim obraca się koło działa na korzyść.
Tak samo jest z przedsiębiorstwami. Początek wprowadzania zmian przypomina rozpędzanie koła zamachowego. Dodanie kolejnych modyfikacji, sprawia, że nasze przedsiębiorstwo napędza się, aż dochodzimy do momentu przełomu.
Ciekawym jest fakt, że większość z firm nie zauważyła tego, jak bardzo wprowadzone przekształcenia ingerują w firmę, aż do chwili kiedy następuje przełom. Co więcej, trudno jest dostrzec realny wpływ pojedynczych przeobrażeń, aż do momentu przełomu. Nie sposób jest ocenić, które z transformacji jest najważniejsze. Tak naprawdę, wszystkie wspólnie wpływają na firmę dając jej możliwość trwałego rozwoju.

  • Po pierwsze kto, po drugie co – czyli zgromadź właściwych ludzi na pokładzie.

Pamiętam, że kiedy pierwszy raz czytałem tą książkę, to powyższe określenie przyjąłem sceptycznie. Do tamtej pory wydawało mi się, że to przedsiębiorca powinien najpierw zorganizować firmę: to czym będzie się zajmować firma, obszar pracy, misję i stanowiska dla pracowników. Kolejnym celem jest znalezienie odpowiednich ludzi, tak, aby ich wykształcenie, umiejętności i osobowość dokładnie wkomponowało się w stanowisko. Przedstawione przykłady firm rozpoczynały swą drogę od zupełnie innego schematu działania. Kluczowe było znalezienia odpowiednich ludzi, którzy będą pasować do danej firmy, a dopiero potem wyznaczanie kierunku w którym wspólnie będą się kierować. Porównane zostało to do autobusu, który powinien zebrać odpowiednich ludzi na pokładzie, a dopiero potem, wyznaczyć cel jazdy. Przywódcy najpierw określali najlepszy zespół ludzi, który są w stanie zebrać. W tym przypadku, wyznaczanie celu może wydawać się dużo trudniejsze, gdyż każdy członek zespołu ma własne oczekiwania, jednak w praktyce, znacznie prostsze jest pokonywanie przeszkód, które stają na drodze. Jeśli zapraszając na pokłąd wartościowych pracowników uda się jednocześnie wyprosić osoby nieodpowiednie to w efekcie powstanie grupa ludzi, którzy wspólnie na pewno znajdą odpowiedni kierunek. Co więcej, biorąc pod uwagę to w jak dynamiczny sposób dochodzi do zmian gospodarczych, politycznych i technologicznych, posiadanie odpowiedniego zespołu daję większą elastyczność w pracy. Pozwala na zmianę kursu, wprowadzanie korekt oraz jednocześnie na to, aby to zespół brał aktywny udział w określaniu priorytetów.

  • Nieoczekiwane odkrycia.

Każdy z rozdziałów książki, który opisuje jedną z koncepcji, został zakończony podsumowaniem. Podsumowanie są przydatne, bo w zwięzły sposób podkreślają istotne wnioski, a z drugiej, pozwalają na to oby w łatwy sposób wrócić do kluczowych obszarów bez konieczności czytania całości. W książce, każde z posumowań zostało podparte dodatkowymi wnioskami, które nazwano: „Nieoczekiwane odkrycia”. Te nieoczekiwane odkrycia, pomimo tego, że często delikatnie odbiegały od sedna tematu, były bardzo ciekawymi informacjami, do których dotarto, trochę przypadkowo, podczas przeprowadzonych badań.


Książka „od Dobrego do Wielkiego” w bardzo przejrzysty sposób przedstawia histerię przedsiębiorstw, które dokonały przełomu. Zrealizowana transformacja wypchnęła je ze statusu „dobrej”, w rolę lidera rynku. Droga, która została przez nie przebyta, była długa i można sądzić, że mozolna, ale efekt był warty tego, by tą drogą podążać. Na zakończenie chciałem przytoczyć słowa autora, które trafnie podsumowują przeprowadzoną pracę:

„Nasze pięcioletnie badania przyniosły wiele ciekawych spostrzeżeń, niejednokrotnie zaskakujących i niezgodnych z obiegowymi opiniami. Nadrzędny wniosek, jaki z nich wypływa, można zawrzeć w jednym zdaniu: wierzymy, że niemal każda organizacja może bardzo znacząco poprawić swoje wyniki i swoją pozycję, być może nawet stać się wielką firmą, jeśli konsekwentnie będzie u siebie wprowadzać pomysły, które odkryliśmy.”

 Kup książkę

Komentarze do wpisu (1)

21 lutego 2021

Bardzo mi się podoba lekkość pióra autora recenzji, a książka? Klasa sama w sobie. Pozdrawiam serdecznie!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl